Jupi zapytana czy dziś jak by mogła wybierać to chciała by jeździć na snowboardzie, czy tez na rolkach odpowiada: że nie wie bo fajnie by było pojeździć na rolkach ale na snowboardzie to jest jej pierwszy raz i bardzo się jej to podoba. To się nazywa prawdziwa zajawka na rolki. Dodam jeszcze, że to powiedziała w drodze na stok, to nawet ja nie myślę już wtedy o rolkach. Brawo jupi zdałaś egzamin na mega zajawkowicza rolkowego. Klikając na zdjęcie JUPI zobaczysz jeden z jej pierwszych zjazdów w życiu, teraz juz potrafi skręcać i w miarę kontrolować deskę, ale na początku deska z nią wygrywała. Jednak bojowe nastawienie, wrodzony talent do wszelakich sportow i niestrudzony zapał do tematu jupi dal w 10 rundzie przewagę naszej jakże dzielnej rolkarce. Czapelka zaczęła kontrolować dechę i na jej żądanie biedna deska zaczęła wykonywać polecenia. jupi była bezlitosna od tej rundy nie dalej jak za 2 rundy decha musiała robić co tylko jupi sobie wymarzyła, czasami jeszcze ostatkiem sił wywinęła Justynie mały numer ale natychmiast została przez nią doprowadzona do porządku. I tak kończy sie historia biednej deski, która myślała że zawładnie nasza jupi poprzewraca, zapruszy sniegiem i wytermosić. Niestety jednak ta bajka się tak nie skończyla dobrze dla tego snowbordu. Od tej pory deski w wypozyczalni boja się że trafia na jupice i że zawładnie ich duszą, nie pozwoli im robić co chcą.
p.s. a tak w ogóle to własnie od jupi powstalo nowe slowo: Jnstruktor – sa to małe dzieci szybko sie uczace i przekazujace wiedzie innym dzieciakom.